Świąteczne zwyczaje są u Nas bardzo ważne, pielęgnowane i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wigilia wraz ze swoimi obrządkami z pewnością należy do najpopularniejszych z nich. Do najbardziej znanych zwyczajów bożonarodzeniowych, które są kultywowane i pielęgnowane w naszym regionie jak i w różnych miejscach Polski należą:
- Sianko pod obrusem – ten zwyczaj wywodzi się jeszcze z czasów pogańskich i ma związek z dawnym świętem agrarnym (wyciąganie źdźbeł spod obrusa i odczytywanie wróżby). Jak nakazuje tradycja, siano należy położyć pod obrusem. Symbolizuje to narodzenie Jezusa w ubóstwie.
- Pierwsza gwiazdka – tradycyjnie wieczerza wigilijna rozpoczyna się wraz z pierwszą gwiazdką na niebie. Jest to symboliczne nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej, oznaczającej narodziny Jezusa, którą według Biblii na wschodniej stronie nieba ujrzeli Trzej Królowie.
- Wspólna modlitwa – kolację wigilijną, w polskiej tradycji – postną, rozpoczyna modlitwa i czytanie fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza lub Łukasza, dotyczącego narodzin Jezusa.
- Opłatek – swą ascetyczną formą zastąpił dawniejszy kołacz, który był z jednej strony symbolem całorocznej pracy i nagromadzonych dóbr, a z drugiej swym przepychem miał przynosić szczęście w przyszłości. Przełamanie opłatka ze wszystkimi uczestnikami wieczerzy wigilijnej jest jej centralnym punktem. Gest ten symbolizuje wzajemne poświecenie się jednych dla drugich i chęć dzielenia się z bliskimi owocami swojej codziennej pracy. Dzielenie się opłatkiem ma w zamyśle zbliżać i łączyć ludzi. Dawniej opłatki były wypiekane na plebaniach, w klasztorach, i roznoszone po domach. Opłatek jest pozostałością, śladem eulogii (błogosławieństw) starochrześcijańskich (chleba ofiarnego, który składano na ołtarzu w czasie przygotowania darów eucharystycznych).
- Dodatkowe nakrycie – na stole gospodyni ustawia dodatkowe nakrycie, jedno więcej niż jest uczestników wieczerzy. Jest ono symbolicznie przeznaczone dla niezapowiedzianego gościa. To także wyraz pamięci o naszych bliskich, którzy są nieobecni, którzy nie mogli dotrzeć na wieczerzę np. zza granicy. Puste nakrycie wyraża także pamięć o członku rodziny, który zmarł.
- Szopka – zwyczaj ustawiania z figurek sceny Bożego Narodzenia zwanej „szopką”, lub chociaż samego żłobka z sianem i leżącą w nim figurką Dzieciątka, sięga XIII. wieku. Pozwala wyobrazić sobie miejsce narodzenia Jezusa.
- Świeca bożonarodzeniowa – jest najbardziej wymownym symbolem przychodzącego do nas Jezusa, a zarazem znakiem świadectwa wiary chrześcijańskiej wobec dzieci, rodziców, krewnych, przyjaciół i wszystkich odwiedzających dom. Wiele rodzin przygotowuje na Święta świecę urodzinową w kolorze białym, złotym lub czerwonym, udekorowaną religijnymi symbolami bożonarodzeniowymi. Świeca jest symbolem Chrystusa jako Światłości świata.
- Potrawy – w zależności od regionu i tradycji rodzinnych, zestaw wigilijnych potraw jest różny, ale zwyczajowo na stole powinny znaleźć się wszystkie płody ziemi, a potraw powinno być dwanaście. Spróbowanie każdej ma zapewnić szczęście przez cały rok. Najpopularniejsze polskie potrawy to czerwony barszczyk z uszkami, zupa grzybowa, karp (ryba) pod różnymi postaciami, kutia, pierogi z kapustą i grzybami, kulebiak, kompot z suszonych owoców.
- Choinka – jako „drzewo życia”- wiecznie zielone drzewko symbolizuje siłę odradzającej się Natury w warunkach zimowego jej uśpienia. Natomiast składanie prezentów (darów) pod choinką, jest naśladowaniem dobroci. Choinka zastąpiła snop żyta stawiany w kącie i przetykany innymi zbożami i przyszła do nas z Niemiec w XVIII w.
- Wspólne kolędowanie – radosne śpiewy, w które zaangażowani są wszyscy uczestnicy wieczerzy wigilijnej. Tradycja już niestety coraz rzadziej praktykowana, a szkoda, ponieważ świąteczne muzykowanie nie tylko wpływa na wzajemne relacje międzyludzkie, ale też pomaga rozwijać w sobie poczucie harmonii i wyrażać emocje.
Trzeba pamiętać, że te piękne zwyczaje, są wytworem bogatej i jakże żywej dawnej i rodzimej kultury. Znaczenie tradycji, wyjaśnienie czym ona jest najlepiej opisuje scena filmu „Miś” Stanisława Barei, kiedy to przygotowujący się do świąt stary węglarz, mądry mądrością ludową i doświadczeniem wieku mówi:
„Tradycją nazwać niczego nie możesz i nie możesz uchwałą specjalną zarządzić ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. (…) To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa…”
Ewelina Szczepańska