W okresie mojego dzieciństwa Zbytków był małą wioską. Z racji niewielkiej migracji, większość mieszkańców stanowili ludzie „stela”. Bezpośrednie kontakty zastępowały brak mediów, świat zawężał się najczęściej do najbliższego otoczenia. Podczas prac żniwnych, wykopków, szkubaczek czy wreszcie podczas zabaw, czy wspomnianych kursów organizowanych przez KGW przekazywano sobie różne informacje i ploteczki
Jednostki funkcjonujące w małych skupiskach dysponują pewną wiedzą o innych członkach grupy. Będąc Zbytkowianką od urodzenia również takową wiedzę posiadłam. I znów powołując się na przekaz ustny chciałam przypomnieć osobę Pana Wojciecha Kuty znanego mi z opowiadań rodzinnych. Pan Wojciech Kuta był przedwojennym policjantem, jeńcem obozu w Ostaszkowie z którego nie wrócił do Zbytkowa, gdzie czekała na niego żona i bodaj cztery córki. Panią Zuzannę? Kutową zapamiętałam jako drobną, starszą kobietę. Jedna z córek pp. Kutów, Pani Daniela Kuboszek mieszkała wraz z rodziną w Zbytkowie, druga, Pani Grajewska bodaj mieszkanka Warszawy, przez pewien czas utrzymywała kontakt z moją mamą, dociekając losów swojego ojca. Być może rodzina posiada jakoweś dokumenty dotyczące Pana Kuty. Ze swojej strony mogę dołączyć jedynie link do materiałów znalezionych w internecie.
http://wiadomosci.pless.pl/39010-lista-przedwojennych-policjantow
/dostęp 10.01.2016/
Anna Szczypka – Rusz
fot. arch. Wojciech Kiełkowski, ze zbiorów Pani Wandy Grajewskiej