Spokojną niedzielę przerwały tragiczne doniesienia z Kaniowa. Przecież to tylko 30 km od nas.
Mała miejscowość, a taka tragedia. I ta myśl: przecież ta trąba powietrzna równie dobrze mogła przejść przez Zbytków.
Mocno doświadcza nas ten 2020 rok. Dosłownie przed momentem rozmawiałem ze sołtysem Kaniowa. Żywioł zniszczył wiele domów, a te nadchodzące dni z ulewami i burzami nie wróżą dobrze. Na szczęście nikt nie ucierpiał, nikt nie stracił życia, nikt nikogo nie osierocił.
W tym momencie nie ma jeszcze żadnych decyzji, bowiem potrzebna jest wizyta ubezpieczycieli.
Ratujemy psy, pomagamy schroniskom, zbieramy środki na leczenie dzieci, pomagamy seniorom. Zbytkowianie mają ogromne serca i być może jutro, czy za 2 dni, gdy będzie wiadomo jak – pomożemy i mieszkańcom Kaniowa.
Cokolwiek by się nie działo, ważne jest, by byli ludzie, którzy nie zamykają się i chcą pomagać.