Historia kaplicy Matki Bożej Szkaplerznej w Zbytkowie
Kaplica stoi u zbiegu ulic Starowiejskiej i Wyzwolenia. Została wybudowana w 1870 r. przez Franciszka i Annę Brandysów (dziadków późniejszego kapłana Ludwika Kojzara) z materiału, który pozostał przy budowie nowego domu. Dom i kaplicę przekazali córce Zuzannie i jej mężowi Pawłowi Kojzarowi. Proboszczem był wówczas ks. Józef Pawlik. Ten sakralny obiekt, zbudowany na planie półelipsy, zwieńczony dość wysoką wieżyczką, w której zawieszony był dzwon, stał się miejscem kultu religijnego i stanowił charakterystyczny punkt Zbytkowa. Od 1914 r. opiekował się nim Paweł Sajdok. Niestety, w czasie I wojny światowej kaplicę pozbawiono dzwonu, gdyż został on zabrany na cele wojenne. Nowy dzwon zakupiono po wojnie ze składek parafian. Jego ojcem chrzestnym został Paweł Tekla. W tym czasie był zwyczaj, że dzwoniono trzy razy w ciągu dnia: o 6.00, o 12.00 na Anioł Pański i o 19.00.
Przed pierwszą wojną w kaplicy odbywały się dwa odpusty: w lipcu – Matki Bożej Szkaplerznej, a w październiku – Matki Bożej Różańcowej. Później ze względu na złą zazwyczaj pogodę w październiku ówczesny proboszcz ks. Antoni Olszak zrezygnował z organizowania odpustu jesienią.
Odpusty dla zbytkowian stanowiły zawsze wielkie przeżycie i odprawiane były bardzo uroczyście. Przed II wojną światową i jakiś czas po niej na odpust do Zbytkowa przychodziła procesja ze Strumienia z orkiestrą, sztandarami, poprzedzona krzyżem procesyjnym. Zbytkowianie witali ją na skrzyżowaniu i prowadzili do kaplicy. Panował też zwyczaj strzelania z moździerza. Stał on ustawiony za stodołą Kojzarów. Już w sobotę strzelano sześć razy, a w niedzielę: wczesnym rankiem, na początku mszy św., podczas ofiarowania, podniesienia i błogosławieństwa. Niestety, rozerwanie się moździerza doprowadziło do przerwania tradycji. W czasie II wojny światowej odpusty się nie odbywały.
W kaplicy znajdowały się obrazy Matki Bożej Różańcowej i Matki Bożej Szkaplerznej, dwie duże chorągwie, ambona, ławki, stacje męki Pańskiej, obrazy Serca Jezusowego i Serca Maryi, a także Anioła Stróża, św. Anny i św. Jerzego. W 1945 r. kaplica została sprofanowana. Rosjanie trzymali w niej konie, a wyposażenie wnętrza całkowicie zniszczyli. Został tylko obraz św. Jerzego oraz dzwon przestrzelony w dwóch miejscach (w takim stanie znajduje się do dziś i dlatego jego brzmienie nie jest już takie piękne jak niegdyś). Po wojnie pierwszy odpust odprawiono przy małym obrazku Matki Bożej Szkaplerznej. W tej sytuacji powstał komitet kapliczny, który miał za zadanie odbudować zniszczony obiekt. Przewodniczącym komitetu był Ludwik Kojzar, bratanek ks. Ludwika Kojzara. Był on również wieloletnim opiekunem kaplicy i dzwonnikiem. Później tę funkcję przejęła jego bratowa Maria Kojzar.
W roku 1949, za czasów ks. proboszcza Bernarda Barysza, zamówiono obraz Matki Bożej Szkaplerznej namalowany przez artystę Maliszewskiego z Katowic. W roku 1952 ks. biskup Juliusz Bieniek podarował do kaplicy relikwie św. Stanisława ze Szczepanowa, które zostały umieszczone w nowym ołtarzu. Na początku lat osiemdziesiątych obraz Matki Bożej został odnowiony przez zbytkowianina Grzegorza Żura. Proboszczem był wówczas ks. Alojzy Raszka.
Kaplica była wielokrotnie remontowana. Ostatni jej generalny remont przeprowadzono za czasów ks. prałata Oskara Kuśki: w roku 1993 – z zewnątrz i w 1998 – wewnątrz obiektu. Prace remontowe prowadził Józef Miły z grupą wolontariuszy. Teresa Pryczek – artystka ze Zbytkowa przemalowała obraz Matki Bożej Szkaplerznej i umieściła w dolnej jego części wizerunek stojącego w pobliżu kaplicy przydrożnego krzyża.
Od początku w kaplicy oprócz mszy świętych odpustowych odbywały się nabożeństwa maryjne: majowe i różańcowe prowadzone przez samych wiernych. Od 1990 r., z inicjatywy ks. proboszcza Oskara Kuśki, zaczęto odprawiać msze św. czwartkowe w miesiącach letnich, a od września 2005 r. – we wszystkie czwartki i niedziele.
Niezwykle ważny dla mieszkańców Zbytkowa był rok 1998. 12 czerwca, w ramach peregrynacji obrazu jasnogórskiego w parafii strumieńskiej, obraz Matki Bożej Częstochowskiej zawitał też do zbytkowskiej kaplicy. W czasie uroczystej mszy świętej ks. prałat Oskar Kuśka, w obecności wizerunku Czarnej Madonny, poświęcił odnowioną kaplicę i przemalowany obraz Matki Bożej Szkaplerznej. Już wtedy wyraził nadzieję na budowę nowego kościoła w Zbytkowie. 19 lipca, podczas mszy świętej odpustowej poświęcono kamień i granitową tablicę ku pamięci fundatorów obiektu i ich wnuka – ks. Ludwika Kojzara. Pamiątkowy kamień z wmurowaną weń tablicą usytuowany jest po lewej stronie wejścia do kaplicy.
W ostatnich latach kaplicą opiekowali się: Emmanuel Krzempek, Elżbieta Kuboszek i Maria Żur, Jadwiga Strządała oraz Józef Lapczyk.
Ponieważ w Zbytkowie z inicjatywy ks. prałata Oskara Kuśki został wybudowany nowy kościół, zabytkowa kaplica, za zgodą ks. biskupa ordynariusza Romana Pindla, została przystosowana do nowych potrzeb i od 1 listopada 2014 r. pełni funkcję kaplicy przedpogrzebowej pw. pierwotnego tytułu Matki Bożej Różańcowej. Obraz Matki Bożej Szkaplerznej oprawiony w nową ramę, a także relikwie ołtarzowe św. Stanisława biskupa i część wyposażenia kaplicy zostały przeniesione do nowej świątyni.
Kolejni proboszczowie parafii strumieńskiej, na terenie której znajduje się kaplica:
ks. Józef Pawlik /1861-1882/
ks. Jan Baran /1882 – 1897/
ks. Antoni Olszak /1897 – 1928/
ks. Alojzy Gałuszka /1929 – 1945/
ks. Tadeusz Frey /1945/
ks. Berbard Barysz /1945 – 1953/
ks. Stanisław Łowisz /1953/
ks. Hilary Gwóźdź /1953 – 1957/
ks. Alojzy Raszka /1957 – 1985/
ks. Oskar Kuśka /od 1985 – 2016/
ks. Jacek Kobiałka /od 2016 /
Opracowanie: Grażyna Gądek