Ewa Piekarczyk

 

     Ur. w 1979 r., z zawodu rolnik, z zamiłowania cukiernik. 

     Pasję do pieczenia już w dzieciństwie zaszczepiły w niej babcie, z którymi piekła ciasta i ciasteczka. Korzysta głównie ze sprawdzonych przepisów rodzinnych, choć nie stroni też od szukania inspiracji wśród koleżanek, w internecie bądź w czasopismach, bo jak podkreśla, warto się rozwijać i doskonalić swe umiejętności. Piecze przede wszystkim torty i trzeba przyznać, że są to torty niezwykłe. Jej wypieki to prawdziwe dzieła sztuki cukierniczej! Ale jak zjeść kawał maski sportowego samochodu? Jak ugryźć piękną księżniczkę? Jak skosztować piłkarski but? A może zacząć od Myszki Miki? To prawdziwe dylematy miłośników słodkości pani Ewy, która swe dzieła prezentuje w mediach społecznościowych. 

     Piecze głównie dla rodziny i znajomych, choć czasem się zdarza, że zostanie polecona komuś obcemu. „Lubię sprawiać ludziom radość moimi wypiekami i cieszę się, gdy widzę uśmiechnięte twarze i błysk zachwytu w oczach” – mówi.